2012.07.18// P. Rączka
Austriacki dziennik "Der Standard" przekazał informacje, że mieszkańcy idyllicznej greckiej wyspy Ikaria, która znajduje się na Morzu Egejskim, mają już dość kryzysu i chcieliby oderwać się od Grecji i przyłączyć do Austrii. Ludzie są zdania, że całkowicie o nich zapomniano, a rząd nie wspomaga ich środkami finansowymi m.in. na budowę nowych dróg i szpitali. Na wyspie ma zostać przeprowadzone referendum w sprawie uniezależnienia się od Aten.
Niedawno wyspa obchodziła 100-lecie niepodległości (wywalczyła sobie uniezależnienie się od Turcji) i w trakcie obchodów spekulowano już czy nie lepiej będzie przyłączyć się do innego państwa. Problemem może okazać się jednak dług wyspy, który Austria bądź inne państwo musiałoby pokrywać. Z kolei utrzymywanie niepodległości byłoby niezwykle trudne dla 9 tysięcznej ludności.
Grecka ambasada w Wiedniu stanowczo zaprzeczyła tym spekulacją uznając, ze Ikaria jest "nieodłączną częścią terytorium greckiego państwa", a medialne opinie są tylko "prywatnymi opiniami pojedynczych ludzi". Znawca prawa międzynarodowego - Franz Leidenmuehler, podkreśla, że nie ma żadnych powodów, dla których wyspa nie miałaby się przyłączyć do Austrii. Władze austriackie musiałyby jedynie podpisać stosowny traktat, nowelizacji mogłaby też wymagać austriacka konstytucja.